wtorek, 11 października 2011

wkurzona.

dzisiaj był jeden z najbardziej beznadziejnych dni.
zabrali mi mój ukochany w-f...
mieliśmy 3 pierwsze lekcje i wyszliśmy na spotkanie z p. Sapkowskim.
pozytywny facet, serio, ciekawie opowiadał o wszystkim i ma ładny autograf!
pomińmy, że go nie mam, bo nie chciało mi się stać w tłumie.
po spotkaniu musieliśmy wrócić na 7 lekcje, czyli j. angielski.
mimo wszystko, po zmianie nauczycielki, nie lubię tego przedmiotu.
ogólnie ominęły nas baaardzo ciężkie lekcje, 
czyli j. polski, w-f i godzina wychowawcza. ;x
ze względu na to, że padało, to miałam jeszcze większą szopę niż zwykle 
i tuż po dzwonku na lekcję musiałam wpaść akurat na Ciela. 
KURDE. -_-

teraz siedzę sobie i jem kolację, chociaż nie powinnam.
dobra, może i mam prawidłową wagę, 
ale minimalna niedowaga by mi nie zaszkodziła.
w końcu miałam dość sporą przez wiele, wiele lat.
wcześniej polałam sobie zeszyt od matmy herbatą...
na szczęście widać tylko małe, mokre ślady.
jak coś, to powiem, że się popłakałam, 
bo matematyka mnie wzrusza. XD"

jutro zginę marnie...
chcę coś wreszcie z Cielem, noo~


7 komentarzy:

laomedea pisze...

Hahhaha, matematyka rzeczywiście jest wzruszająca. Tyle razy ile ja zrbiłam z siebie idiotkę przed moim Dziuńkiem to nie da się zliczyć. Nie wspominając już nawet o momentach, kiedy miałam "szopę na głowie"...Ale i tak jestem zajebista. :D

Fanaberia pisze...

Haha, kocham Cię za ten tekst z matmą <3
I zazdroszczę spotkania z panem Sapkowskim, chociaż pewnie tak jak Ty nie stałabym w tłumie po autograf-nie lubię zbiorowisk. Pozdrawiam! :)

Milly pisze...

Tekst z matmą jest boski po prostu ^^ I też zazdroszczę spotkania z Sapkowskim.
Pozdrawiam :D

Katsuumi pisze...

Zapraszam Cię serdecznie do mnie na konkurs, w którym do wygrania są bony na buty ze sklepu Merg.pl ;)

e m i l y pisze...

A proszę bardzo kopiuj, nie mam nic przeciwko. :D

Ja nigdy nie polałam sobie zeszytu od matmy. xd

Julia. ♥ pisze...

"matma wzrusza" - boskie ;d

~ Cherry pisze...

haha, dobre o tej matmie. ;D i wcale nie miałaś tak wielkiej szopy, wyglądałaś dobrze, jak zwykle z resztą! : ) czemu nie lubisz ang? ;c myślałam, że mamy ciekawe towarzystwo.

Prześlij komentarz