środa, 9 listopada 2011

さようなら。

Minęły dopiero dwa miesiące od założenia tego bloga, a ja czuję, jakby istniał od ponad roku.
Czuję wielką potrzebę, by zająć się teraz tylko i wyłącznie moim życiem i nie opisywać tutaj moich przeżyć związanych ze zmianami. Napiszę jedynie, że chwilowo wszystko idzie w dobrym kierunku. Jak wszystko uporządkuję na tyle, by spokojnie zasypiać, wrócę na bloggera, ale z innym kontem i blogiem. Będzie fajniej, czuję to już teraz.

Tak na koniec, nawiązując do moich nowych hejterów:
 Jak to zobaczyłam, to padłam i wiedziałam, że kiedyś nastąpi dzień, w którym wstawię to na bloga.
♥♥♥