niedziela, 9 października 2011

VORTEX.

aww~ ♥ aż mam ochotę na sushi.
chyba muszę poprosić mamę, 
aby przy najbliższych większych zakupach mi kupiła.
pamiętam, jak kiedyś bałam się nawet spróbować tego. o_o
ale to chyba ze wszystkim tak jest, 
co inni określają jako "nigdy tego nie spróbuję, bo to obrzydliwe!".
byłam dzisiaj u mojego brata ciotecznego na urodzinach.
na torcie była symboliczna, jedna świeczka, co on skomentował:
- to ile ja kończę lat? roczek?
na co jego siostra odpowiedziała mu:
- umysłowo z pewnością. za rok skończysz 9, bo 18 będzie, to tak jak dodać 1 z 8.
- to coś szybko dorastam, teraz roczek, za rok 9 lat...
- bo Ty jak pies, nasz rok to Twoje 9 lat.
padłaam. XDD"

o 19:30 byłam na mszy prowadzonej przez księdza Ireneusza~
było coś o znanych osobach, wypowiadających się o swojej modlitwie..
był jakiś Ireneusz, co prawda zapomniałam jaki, 
ale zapamiętałam słowa księdza: "mamy tu Ireneusza... tak w ogóle, piękne imię".
nie no, skromność tego księdza rządzi. ♥
fajnie, że właśnie on prowadzi spotkania do bierzmowania...
tylko z mszami bywa różnie niestety. :c

spać mi się chce, ale stwierdziłam, że muszę tu coś wstawić.
trochę na odwal się, ale mam wrażenie, 
że już od jakiegoś czasu moje notki nie mają sensu.
tak naprawdę albo są o niczym, albo ciągle się powtarzam.
wypalam się, nie potrafię prowadzić bloga z sensem.
nie wiem, może czas go wreszcie zamknąć?
wiem, że wiele moich blogów kończyło tak tragicznie,
a ten miał być wyjątkiem, ale chyba nie potrafię...

7 komentarzy:

VeronicaCatastrophe pisze...

uuuwieeelbiam sushi .
i nie usuwaj bloga , lubie twoje posty .

Angelique Vigée-Lebrun pisze...

nie usuwaj bloga. on jest po to, żebyś mogła napisać co chcesz, wyżyć się, przelać smutki, a nie dla szpanu. jak sławna emo-martynka.

a ja nigdy nie jadłam sushi i się boję :o a co jak to ożyje?

Fanaberia pisze...

Ja też je lubię :) I wierz mi, nie musisz dodawać postów codziennie, chodzi o Twoją mentalność, nie czytelników. Piszesz dla siebie.

laomedea pisze...

Ja NIGDY nie spróbowałam sushi i NA PRAWDĘ nie mam zamiaru. Uważam to za obrzydliwe i nie prędko zmienię zdanie.

Milly pisze...

Nie próbowałam sushi jeszcze. Bardzo jestem ciekawa, jak smakuje. A co do zamknięcia bloga to on jest przede wszystkim dla Ciebie i to Twoja decyzja. Ale ja samolubnie poproszę, żebyś bloga jednak nie zamykała. ;)
Pozdrawiam

Anonymous pisze...

Ireneusz Pazura, prawda? xD
Coś Ty lepszy był Chuck Noris!
Nie zamykaj bloga :(

あいひめ pisze...

a, faktycznie! xd dzięki za przypomnienie. ♥

Prześlij komentarz